Déjà vu

Okładka książki Déjà vu Jolanta Kosowska
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Déjà vu
Jolanta Kosowska Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Déjà vu (tom 1) literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Déjà vu (tom 1)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2013-06-08
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-08
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377227695
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wenecka mieszanka niewybuchowa



357 29 123

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
152 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6236
3483

Na półkach:

"Nie wierz temu co widzisz i słyszysz. Najważniejsze jest to, co się czuje".
Marzeniom o prawdziwej miłości często towarzyszy narracja, że wiele bylibyśmy poświęcić, aby jej doświadczyć. Gdzie kończą się granice tego, na co jesteśmy gotowi? Czy poza rezygnacją z codziennych nawyków bylibyśmy gotowi na całkowitą zmianę siebie, swojej osobowości? Te pytania nasuwały mi się przez całą lekturę powieści Jolanty Kosowskiej „Deja vu”.
Historię otwiera powrót wybitnego młodego naukowca do Polski. Rafał Wroński jest lekarzem i wykładowcą etyki zawodowej. Po latach pracy na niemieckiej uczelni przenosi się do Wrocławia na Akademię Medyczną. Szybko odkrywa, że przejął wszystkie zajęcia po uwielbianym przez studentów, ale zmarłym Marcu Brzezińskim. Powrót na alma mater po latach okazuje się trudny, bo w otoczeniu zaszło wiele zmian. Znane miejsca, uczelnia i szpital oraz pracujący w nim ludzie są inni niż w chwili wyjazdu. Z jednej strony trzeba się zaaklimatyzować, z drugiej wejść w tryb innej pracy, z trzeciej znaleźć mieszkanie, w którym poczuje się dobrze. Dla Rafała wszystko to na początku jest wielkim wyzwaniem. Zwłaszcza, że ciągle jest obserwowany i oceniany przez otoczenie. W pamięci studentów ciągle żywy jest obraz Marca, który był dla nich wspaniałym mentorem wprowadzającym w tajniki pracy lekarzy, podsuwającym trudne tematy, stosującym nietypowe rozwiązania. Doścignięcie tego ideału wydaje się niemożliwe, dotarcie do osób, które musi uczyć nierealne. Wszystko zmienia się, kiedy nieświadomie wynajmuje mieszkanie Ani, ukochanej Marca. Razem z lokum w pakiecie dostaje kota Murano, pomieszczenia pełne śladów dawnych mieszkańców, nietypowe umeblowanie. Dopytywanie znajomych, czytanie pamiętników właścicielki sprawia, że bohater coraz bardziej wchodzi do świata zakochanych. Wtedy zaczynają dziać się zaskakujące rzeczy. Rafał doświadcza dwóch żyć. Jedno jest na jawie, a drugie w śnie. Jedno to jego własne, a drugie to wspomnienia Marca. Pod wpływem tego bardzo szybko się zmienia: jego priorytety stają się inne, inaczej prowadzi zajęcia, przekształcają się jego relacje z otoczeniem. W tej podróży między światami mamy okazję obserwować życie Ani i Marca. Pojawiają się tak wspaniałe włoskie wakacje, wchodzimy do pełnej wyzwań Wenecji, którą trzeba chłonąć zmysłami. Uczucie deja vu naznacza życie Rafała. Jak bardzo wizje wywrócą jego codzienność do góry nogami? Kim stanie się pod wpływem doświadczeń?
"Miasto jakby wyjęte ze snu albo z bajki, wymarzone i wyśnione, tak nierzeczywiste i nierealne, że aż trudno uwierzyć, że ono istnieje naprawdę, że gdzieś obok naszej pędzącej wciąż do przodu, hałaśliwej rzeczywistości jest tamto miasto, jakby tajemną siłą przeniesione z przeszłości - Wenecja, dziwnie cicha, spokojna i tajemnicza".
Jolanta Kosowska podsuwając nam niezwykłą historię stosuje ciekawy zabieg narracyjny. Mamy tu przechodzenie od jednej wizji świata do drugiej, od doświadczeń Rafała do przeżyć Ani i Marca. W snach może zobaczyć, czego doświadczyli. Ile prawdy tych wizjach? Czy można się zmienić pod wpływem snów? Widzimy tu bohatera zagubionego między własnym życiem, a wizjami, a z drugiej strony niemogącego doczekać się kolejnych sennych podróży do świata dwojga kochających się ludzi.
Jolanta Kosowska w malowniczy sposób oprowadza czytelników po Wenecji, podsuwa ciekawe historie, pokazuje, w jaki sposób można doświadczać odwiedzanych miejsc. Poza wakacyjną otoczką mamy tu też zwyczajną codzienność, czyli wykłady z etyki zawodowej. I tu przy okazji śledzenia pracy Rafała pisarka podsuwa nam wiele ważnych problemów etycznych, uświadamia, że nie ma czegoś takiego jak idealne rozwiązania. Wykonując swoją pracę trzeba każdego dnia uczyć się nie tylko o odkryciach ze świata nauki, ale też postępowania z pacjentem, wyszukiwania najlepszej drogi dotarcia do niego. Bardzo często powraca tu problem empatii i zrozumienia. A z drugiej strony kładzie też nacisk na dystans, zachowanie umiaru.
„Deja vu” to książka pełna ważnych problemów etycznych. Najważniejszym jest zagubienie, poszukiwanie siebie, doświadczanie emocji i przeżyć innych osób, zachowanie zdrowego rozsądku w świecie wizji, zmiany osobowości, wcielanie się w kogoś i elastyczności. Pojawiają się pytania i to czy w imię miłości potrafilibyśmy zrezygnować z siebie, a jeśli tak to na ile? A może miłość to nie rezygnacja tylko wzbogacanie się o dodatkowe życie? Może Rafał nie zostaje okradziony ze swojej codzienności tylko do niej dołącza ta z życia zmarłego Marca.
Jolanta Kosowska w ciekawy sposób sięga tu po motyw klątwy. Sprawia, że ciepła, wakacyjna opowieść o miłości zyskuje mrok, a nad bohaterami zawisa zagrożenie oraz szereg tajemnic. Pojawiają się zjawiska paranormalne pozwalające bohaterom przygotować się na trudne chwile. Tylko czy oni z tych ostrzeżeń skorzystają?
„Deja vu” to powieść obfitująca w opisy poruszające wyobraźnię, odwołujące się do zmysłów, przypominające, że odwiedzając różne miejsca powinniśmy chłonąć je wszystkimi zmysłami.
„W pierwszej chwili zobaczyłam Pałac Dożów, którego fasady z lekko różowego marmuru opierają się o balkon biegnący wzdłuż całych murów, wsparty o arkady z białego kamienia, z tej odległości tak lekki, jakby był koronkowy. Obok strzelająca w górę i królująca ponad wszystkim ceglasta kampanila, z zielonym dachem w kształcie piramidy, zwieńczonym złotą postacią archanioła. Tuż obok okrągłe kopuły bazyliki Świętego Marka, wznoszące się ponad mury Pałacu Dożów".
„Deja vu” to ciekawa romantyczna opowieść o sile miłości, dla której nawet śmierć nie jest przeszkodą, a dawną klątwę da się obejść wiarą w trwałość uczucia. Mamy tu sporo zasugerowanych odwołań do romantyków, dla których to, co widoczne, możliwe do zbadania szkiełkiem i okiem to pozory.

"Nie wierz temu co widzisz i słyszysz. Najważniejsze jest to, co się czuje".
Marzeniom o prawdziwej miłości często towarzyszy narracja, że wiele bylibyśmy poświęcić, aby jej doświadczyć. Gdzie kończą się granice tego, na co jesteśmy gotowi? Czy poza rezygnacją z codziennych nawyków bylibyśmy gotowi na całkowitą zmianę siebie, swojej osobowości? Te pytania nasuwały mi się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
771
660

Na półkach: , ,

"Deja Vu" Jolanta Kosowska - recenzja przedpremierowa

Choć w myśl znanej piosenki lubimy wracać tam, gdzie już byliśmy, to jednak zdarza się, że takie powroty bywają bardzo trudne. Wynika to z faktu, iż powrót po latach może w bardzo dojmujący, a zarazem bolesny sposób uświadomić nam, że życia, które pamiętamy z czasów przed opuszczeniem danego miejsca, za którym tęskniliśmy już nie ma. Czas podczas naszej nieobecności się nie zatrzymał i tak wiele się zmieniło. Kiedy zdamy sobie z tego wszystkiego sprawę, może zrodzić się w nas poczucie rozczarowania, zawodu i, co najbardziej odczuwalne poczucie osamotnienia. Mało tego odnalezienie się w nowych realiach życia w tylko pozornie starym miejscu może okazać się nie lada wyzwaniem. Już wkrótce, choć jeszcze o tym nie wie, o prawdzie płynącej z tego, co dotychczas wam napisałam, przekona się główny bohater książki Jolanta Kosowska „Deja Vu” - Rafał Wroński, której premierę wznowienia już wkrótce będziemy świętować.

Mężczyzna jest lekarzem powracającym po kilku latach z emigracji do Polski. Zbudowanie życia na nowo dla naszego bohatera nie będzie łatwe. Po tym, co zostawił, opuszczając ojczyznę, nie ma już śladu. Jedyną osobą, która łączy go z minionymi czasami, jest przyjaciel Konrad. To właśnie on postarał się, aby Rafał miał do czego wracać. Teraz poza pracą w szpitalu obejmie również posadę wykładowcy etyki zawodowej, którą do niedawna sprawował uwielbiany przez swoich studentów Marco Brzeziński. Poprzednik Rafała niestety zmarł, ale w sercach i pamięci swoich uczniów jest ciągle żywy i obecny. Dla nich wszystkich nie był tylko nauczycielem, ale także przyjacielem oraz wzorcem człowieka niezwykłego i wyjątkowego. Rafał bardzo szybko przekonuje się, że teraz już zawsze będzie porównywany do niedoścignionego ideału i trudno będzie nie pozostawać w jego cieniu. Mało tego, to nie koniec przejawów obecności Marco w jego życiu, a wręcz przeciwnie początek. A wszystko za sprawą mieszkanie, które wynajmuje. Choć nie był tego świadomy, jego poprzednimi lokatorami byli Marco i jego ukochana Ania. To miejsce przesiąkło ich obecnością. Nadal mieszka tu kot Murano, a także są tu ich rzeczy osobiste. Największą ciekawość nowego lokatora wzbudza pamiętnik Ani, który jak się przekonacie podczas lektury książki stanie się początkiem koszmaru, w jaki zamieni się jego codzienność.

To właśnie zapiski z tego pamiętnika są świadectwem pięknej miłości Marco i Ani, która przenosi nas do tak wspaniałej, że aż wręcz nierzeczywistej Wenecji, którą w sposób niezwykle magiczny w wyobraźni swoich czytelników maluje słowem autorka. To właśnie Wenecja staje się niejako pierwszoplanową bohaterką wszystkiego, o czym przeczytamy na kartach powieści. Dzięki klimatycznym opisom miasta, w którym, jak twierdzi pisarka, może zdarzyć się wszystko, każdy, kto będzie czytał tę książkę, ma możliwość wręcz chłonąć je wszystkimi zmysłami. W tej książce można się zatracić, podobnie jak czytając pamiętnik Ani zatraca się Rafał. Jesteśmy świadkami tego, jak życie Marco staje się dla niego obsesją. Coraz częściej ulega wrażeniu, że bardzo mocno utożsamia się z życiem Marco, choć nigdy go nie znał i do niedawna nic o nim nie wiedział. Co więcej, żywi przeświadczenie, że wszystko, czego się dowiaduje, było także jego udziałem. Zna miejsca i ludzi, których znał Marco, uczestniczył w wydarzeniach, w których brał udział również on. A nawet kocha jego kobietę. Tylko jak to możliwe, skoro nigdy nie był w Wenecji, a Ani nigdy nie poznał? Żywi przekonanie, że to mieszkanie i ci ludzie, których nie zna, choć czuje, że zna tak samo dobrze, jak samego siebie go opętali.

To przeklęte uczucie deja vu nie przestaje mu towarzyszyć. Czy to możliwe, że Rafał zatracił granicę pomiędzy prawdą i wyobraźnią? Zatarł tę cienką linię dzielącą jawę od snu? Jak sam niejednokrotnie powtarza, zaczyna żyć życiem zmarłego wykładowcy, a nawet ich życie staje się jednością. Czyżby Rafał zwariował? Kim jest naprawdę i czy zdoła odnaleźć siebie? Na te pytania musicie poszukać odpowiedzi już sami, do czego oczywiście każdego zachęcam.

Zapewniam was moi drodzy, że decydując się na lekturę tego tytułu, dostaniecie bardzo wartościową, aczkolwiek wymagającą historię. Taką, której nie czyta się dla relaksu po pracy, ale tę, która wymaga od nas skupienia, przemyślenia, zagłębienia się w czytaną treść i refleksji. Poza charakterystycznym dla twórczości Joli motywem podróży, w którym rozwija się miłość mamy jeszcze jeden równie charakterystyczny dla pisarstwa autorki aspekt medyczny. Tym razem nie dotyczy on konkretnej choroby, a odnosi się do etyki zawodu lekarza i porusza bardzo ważne zagadnienia z zakresu relacji lekarz-pacjent, czy też wzajemnych relacji między lekarzami. Uwierzcie mi kochani, że ta płaszczyzna książki może i na pewno w przypadku wielu z was będzie powodem wielu cennych rozmów i dyskusji. Całość tej historii podobnie, jak tak bliska sercu Jolanty Kosowskiej Wenecja osnuta jest aurą tajemniczości, której w wymowie opisanych w niej wydarzeń również nie zabraknie, a wszystko przez pewną legendę i okrutną klątwę.

W ręce każdego, kto zechce przeczytać „Deja vu”, bezsprzecznie trafi książka niezwykła. Taka, o której nie da się szybko zapomnieć. Jednak dzięki otwartemu zakończeniu, to jak ją odbierzecie, zależy w dużej mierze od tego, czy w życiu wierzycie temu, co widoczne dla oczu i namacalne, czy też ufacie sercu i podążacie za swoimi uczuciami. Bo tylko wówczas miłość wbrew wszystkim i wszelkiej logice może być wieczna. Autorka daje nam możliwość zdecydowania, czy odkładając książkę na półkę, uwierzymy w szkiełko i oko, czy też w siłę uczuć.

Premiera 12.06.2024.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Zaczytani.

"Deja Vu" Jolanta Kosowska - recenzja przedpremierowa

Choć w myśl znanej piosenki lubimy wracać tam, gdzie już byliśmy, to jednak zdarza się, że takie powroty bywają bardzo trudne. Wynika to z faktu, iż powrót po latach może w bardzo dojmujący, a zarazem bolesny sposób uświadomić nam, że życia, które pamiętamy z czasów przed opuszczeniem danego miejsca, za którym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
79
15

Na półkach:

Wenecja, zakochani i tajemnice w tle - ciekawa, bardzo ciekawa książka. Na minus niestety muszę zapisać, że w niektórych miejscach zbyt szczegółowa w opisach.

Wenecja, zakochani i tajemnice w tle - ciekawa, bardzo ciekawa książka. Na minus niestety muszę zapisać, że w niektórych miejscach zbyt szczegółowa w opisach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1115
1111

Na półkach:

Książka "Deja vu" trafiła do mnie dzięki book tour organizowanemu przez Jolantę Kosowską. Dziękuję za możliwość wzięcia udziału.

Ania i Marco to para zakochanych ludzi. Są szczęśliwi, mają siebie i swoją Wenecję. Nagle Marco umiera. Ania się wyprowadza a mieszkanie wynajmuje powracającemu właśnie z emigracji zarobkowej Rafałowi. Chłopak początkowo jest zachwycony pięknym, z pietyzmem urządzonym wnętrzem. Z czasem jednak zaczynają nawiedzać go wspomnienia, nie należące do niego. Dniem i nocą, na jawie i we śnie doświadcza deja vu. Przeszłość Marco i Ani przeplata się z obecnym życiem Rafała, dominując je jednak coraz bardziej. Zdaje się, że duch poprzedniego lokatora nie opuścił mieszkania a jego miłość do partnerki jest silniejsza niż śmierć.

W powieści po kilkakroć powraca stwierdzenie: "Nie wierz temu co widzisz i słyszysz. Najważniejsze jest to, co się czuje." Czy to dobra życiowa porada czy przepis na szaleństwo?

W co ma wierzyć Rafał? Czy to zwykłe przemęczenie i stres, początek choroby psychicznej czy też - najbardziej szalony pomysł - opętanie przez ducha, zakochanego bez pamięci? Mężczyzna stara się logicznie wytłumaczyć swój stan a kiedy to się nie udaje rusza w podróż. Czy znajdzie rozwiązanie zagadki?

Jedną z ważniejszych bohaterek powieści jest Wenecja, tak pięknie opisana przez Jolantę Kosowską:

"Miasto jakby wyjęte ze snu albo z bajki, wymarzone i wyśnione, tak nierzeczywiste i nierealne, że aż trudno uwierzyć, że ono istnieje naprawdę, że gdzieś obok naszej pędzącej wciąż do przodu, hałaśliwej rzeczywistości jest tamto miasto, jakby tajemną siłą przeniesione z przeszłości - Wenecja, dziwnie cicha, spokojna i tajemnicza."

"W pierwszej chwili zobaczyłam Pałac Dożów, którego fasady z lekko różowego marmuru opierają się o balkon biegnący wzdłuż całych murów, wsparty o arkady z białego kamienia, z tej odległości tak lekki, jakby był koronkowy. Obok strzelająca w górę i królująca ponad wszystkim ceglasta kampanila, z zielonym dachem w kształcie piramidy, zwieńczonym złotą postacią archanioła. Tuż obok okrągłe kopuły bazyliki Świętego Marka, wznoszące się ponad mury Pałacu Dożów."

Czytając te opisy można poczuć się jakby widziało się miasto nad laguną na własne oczy. W tekście da się wyczuć miłość, jaką autorka darzy Włochy. To nie jedyna książka Jolanty Kosowskiej, w której barwnie opisany jest ten kraj. Wcześniej pisałam o powieści "Wróć do Triory", której akcja dzieje się w miasteczku w regionie Ligurii:
http://m-czas.blogspot.com/2019/09/wroc-do-triory-jolanta-kosowska.html

Większość powieści zdominowana jest przez opowieść o dwójce zakochanych, obecnego życia Rafała jest w niej niewiele, tak jakby nie miało znaczenia. To wspomnienia Marca i wpisy z pamiętnika Ani dominujące w całej historii prowadzą do refleksji, że
"Nic w naszym życiu nie jest proste i jednoznaczne. Pod jedną maską kryje się druga, a pod nią może trzecia i jeszcze kolejne. Życie jest tylko grą pozorów, ma pierwsze, drugie, trzecie, czwarte dno..."
Nic tu nie jest pewne. Jak mówił Adam Mickiewicz "Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko". Pomimo, iż książka jest historią o nawiedzeniu, nie jest ani trochę przerażająca, to raczej romantyczna baśń, sławiąca uroki Wenecji i potęgę miłości. W końcu i Rafał poszedł za głosem serca.

"Deja vu" to powieść dla romantyków, wielbicieli "Uwierz w ducha" i książek podróżniczych.

Książka "Deja vu" trafiła do mnie dzięki book tour organizowanemu przez Jolantę Kosowską. Dziękuję za możliwość wzięcia udziału.

Ania i Marco to para zakochanych ludzi. Są szczęśliwi, mają siebie i swoją Wenecję. Nagle Marco umiera. Ania się wyprowadza a mieszkanie wynajmuje powracającemu właśnie z emigracji zarobkowej Rafałowi. Chłopak początkowo jest zachwycony pięknym,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
152
151

Na półkach: ,

Jeszcze nigdy nie czytałam tego rodzaju książki. Gratuluję autorce pomysłu takiej konstrukcji. Akcja dzieję się jednocześnie jakby w dwóch światach w których znajdują się bohaterowie, jednym magicznym (nierealnym) i drugim namacalnym (realnym). Książka jest pełna magii, przepowiedni i wielkiej miłości która nigdy się nie kończy i trwa również po śmieci. Autorka na kartach książki maluje nam przepiękne opisy Werony i Wenecji. Czytając o tych wszystkich miejscach w których przebywali Macko i Ania i które śniły się Rafałowi zapragnęłam pójść ich śladem i zwiedzić je wszystkie ponieważ się w nich zakochałam. Z całego serca polecam książkę.

Jeszcze nigdy nie czytałam tego rodzaju książki. Gratuluję autorce pomysłu takiej konstrukcji. Akcja dzieję się jednocześnie jakby w dwóch światach w których znajdują się bohaterowie, jednym magicznym (nierealnym) i drugim namacalnym (realnym). Książka jest pełna magii, przepowiedni i wielkiej miłości która nigdy się nie kończy i trwa również po śmieci. Autorka na kartach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1054
531

Na półkach: ,

Zjawisko znam bo często go doświadczam...ale aż tak głebokiego Déjà vu nie udało mi się posmakować.Książka wciągnęła mnie ,zassałai oderwać się od niej nie mogłam.Jako osoba znająca zjawiska pranormalne czułam jakie będzie zakończenie...inkarnacja ..przemieszanie się dusz ale pomimo tego czytało się bardzo dobrze.Nie zawiodłam się kolejny raz na autorce...każda z jej książek wywiera na mnie mocny wpływ..muszę się po nich pozbierać..poukładać sobie emocje.
Pozycja ląduje w ulubionych ..będę wracać.

Zjawisko znam bo często go doświadczam...ale aż tak głebokiego Déjà vu nie udało mi się posmakować.Książka wciągnęła mnie ,zassałai oderwać się od niej nie mogłam.Jako osoba znająca zjawiska pranormalne czułam jakie będzie zakończenie...inkarnacja ..przemieszanie się dusz ale pomimo tego czytało się bardzo dobrze.Nie zawiodłam się kolejny raz na autorce...każda z jej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1326
1179

Na półkach: ,

Tajemnicza Wenecja w tle i miłość tak wielka, że nie ma dla niej żadnych barier, nawet bariery śmierci.

"Deja vu" to opowieść o dwojgu zakochanych ludzi, Ani i Marcu. Główny bohater, młody lekarz Rafał, zafascynowany ich historią, ani się spostrzeże gdy zaczyna żyć życiem zmarłego Marca. Doświadcza dziwnych snów, wydaje mu się, że zna ludzi, których nigdy nie spotkał, i miejsca, w których nigdy nie był. Bohater z czasem nie potrafi oddzielić już rzeczywistości od fikcji, nie wie kim naprawdę jest, myśli że oszalał. Czy to początek choroby psychicznej, czy swoiste deja vu?  Cudowna książka oprowadzająca nas po klimatycznej, tajemniczej Wenecji  wciągająca nas w historię o starej klątwie i miłości ponad wszystko.

Fenomen książek autorki polega na tym, że po przeczytaniu człowiekowi świat od razu wydaje się piękniejszy i momentalnie robi się cieplej na sercu.

Tajemnicza Wenecja w tle i miłość tak wielka, że nie ma dla niej żadnych barier, nawet bariery śmierci.

"Deja vu" to opowieść o dwojgu zakochanych ludzi, Ani i Marcu. Główny bohater, młody lekarz Rafał, zafascynowany ich historią, ani się spostrzeże gdy zaczyna żyć życiem zmarłego Marca. Doświadcza dziwnych snów, wydaje mu się, że zna ludzi, których nigdy nie spotkał, i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
37
10

Na półkach: ,

Wg mojej opinii książka jest dobra, czyta się ją dość szybko i fabuła jest ciekawa ale tak naprawdę w połowie czytania zaczęła mnie tak na serio wciągać. Bardzo ciekawiło mnie jaki będzie miała finał cała ta historia z Rafałem i szczerzę mówiąc rozczarowała mnie sama końcówka, ponieważ było do przewidzenia co się stanie i czuć pewnego rodzaju niedosyt po przeczytaniu tej książki.

Wg mojej opinii książka jest dobra, czyta się ją dość szybko i fabuła jest ciekawa ale tak naprawdę w połowie czytania zaczęła mnie tak na serio wciągać. Bardzo ciekawiło mnie jaki będzie miała finał cała ta historia z Rafałem i szczerzę mówiąc rozczarowała mnie sama końcówka, ponieważ było do przewidzenia co się stanie i czuć pewnego rodzaju niedosyt po przeczytaniu tej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1616
1470

Na półkach:

Powieść niełatwa w odbiorze, mroczna i przytłaczająca, na pograniczu jawy, snu i magii - nie jestem pewna, czy wszystko do końca zrozumiałam. Pomimo niewielkiej objętości, czyta się powoli, z powodu długich opisów (szczególnie tajemniczej, zagadkowej Wenecji),nawet ciekawych, niewielu dialogów, drobnego druku...
Pochwała dla autorki projektu okładki.
Książkę polecam miłośnikom niezwykłych klimatów i ciekawych historii miłosnych, jak niebanalny związek Marco i Anny... z Rafałem na drugim planie.

Powieść niełatwa w odbiorze, mroczna i przytłaczająca, na pograniczu jawy, snu i magii - nie jestem pewna, czy wszystko do końca zrozumiałam. Pomimo niewielkiej objętości, czyta się powoli, z powodu długich opisów (szczególnie tajemniczej, zagadkowej Wenecji),nawet ciekawych, niewielu dialogów, drobnego druku...
Pochwała dla autorki projektu okładki.
Książkę polecam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
5597
741

Na półkach: , ,

Opinia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/30-deja-vu-jolanta-kosowska.html

Opinia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/12/30-deja-vu-jolanta-kosowska.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    662
  • Przeczytane
    182
  • Posiadam
    55
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2013
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Literatura polska
    4
  • Egzemplarze recenzenckie
    3
  • Kkk
    2

Cytaty

Więcej
Jolanta Kosowska Déjà vu Zobacz więcej
Jolanta Kosowska Déjà vu Zobacz więcej
Jolanta Kosowska Déjà vu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także